Kiedy z prostej czynności, jaką jest prowadzenie samochodu, tenże samochód próbuje Cię wyręczyć.... - ten film powstał ponad 100 lat temu ( prosta czynność - jedzenie ):
https://www.youtube.com/watch?v=UwahG1s4dqI
Tomtrz - tak. Dzisiejsze spalinowe mogą być tak samo "zaprogramowane" jak elektryczne. Ale Twój Jaguar raczej nie zrobi Ci niespodzianki w postaci jazdy autonomicznej wbrew Twojej woli. Nie neguję tego kierunku rozwoju motoryzacji, bo lotnictwo już ma to za sobą i wyszło mu na dobre w ogólnym rozrachunku. Więkość współczesnych samolotów to tzw. " nieloty" - bez wspomagania komputerów wpływających na mikroruchy powierzchni sterowych nie utrzymałyby się w powietrzu. Jednak komercyjne i wojskowe lotnictwo czy też komercyjny transport drogowy to jedno, a przyjemność z bycia panem własnego losu za kółkiem to drugie. Samochody - zwłaszcza te prywatne - powinny zapewniać radość jazdy. Jeśli ktoś nie potrzebuje takiej stymulacji to ma wybór. Problem w tym, że podobno elektryki są najlepsze, więc wybór będzie jedyny "słuszny".
EDIT: nie jestem nieomylny - film Chaplina jest z 1936 roku. Jeszcze nie ma 100 lat.