no nie zgodzę się. Mielismy honde accord i civic 10 lat bezawaryjnej jazdy. Civic miala 400 tys przebiegu, mama ma yarisa 2008 i tez sie nic nie dzieje. A ja po 30 tys pierwsza awaria na 7 tys zl naprawa gdzie auto wtedy warte bylo 35 tys. Po 60 tys ponownie ta sama czesc sie psuje. Dla mnie to dyskredytuje to auto zupelnie. Auto ma jezdzic a nie sie podobac. Ale rzeczywiscie gdyby nie ten multiair to auto jest bezawaryjne poki co.