Koszty użytkowania i kolejki do ładowarek
chyba to oczywiste że wzrosną.
Efektu skali nie będzie chyba że w cenie zakupu auta będzie z 70proc dopłat minus. Takie mega 500plus.
Aktualny wzrost zasięgów to coś normalnego na początku. Jak w trackdaowaniu- z jednego na drugi grube sekundy a później dla drobnych ułamków nakłady wzrastają niebotycznie. Z wszystkim tak jest. Jesteśmy z elektrykami na tym początku. Gdzie technologicznie jakoś potencjał skokowego wzrostu zasięgu spadku masy baterii (vide telefony-byl moment tego wzrostu i teraz jakieś drobiazgi). EU będzie rynkiem zbytu naiwnych wierzących w nową religię wiecznego zdrowia dla rosnących producentów spoza niej śmiejących się z tych pierdol zagrożenia z rur i rozwijających w najlepsze.